Nie jest tajemnicą, że telewizja ma duży wpływ na społeczeństwo. Od wpływania na sposób, w jaki myślimy i działamy, po kształtowanie naszych poglądów na to, co jest normalne, popularne programy o stylu życia często mają ogromny wpływ na nasze życie. Jednym z takich programów, który znalazł się ostatnio pod ostrzałem z powodu traktowania nagości i obrazu ciała, jest Magia nagości.
W świecie, w którym żyjemy, wydaje się, że nagość jest synonimem seksu. Rzeczywiście, nagość jest ogólnie kojarzona z seksualnością, a wygląd jest często używany do osądzania ludzi. Widzimy to w prawie każdej części naszego życia – od mediów, które konsumujemy, po sposób, w jaki myślimy o nagości.
Niestety nagość jest często postrzegana w negatywnym świetle. Dzieje się tak, ponieważ wiele osób czuje się niekomfortowo z nagością, niezależnie od tego, czy mają z nią jakiekolwiek doświadczenie. Wynika to z powszechnego wykorzystywania w mediach stereotypów dotyczących nagości. Te stereotypy przedstawiają nagość jako brudną, lubieżną i grzeszną. Sugerują również, że nagość jest odpowiednia tylko do aktywności seksualnej. Taka postawa ma ogromny wpływ na sposób, w jaki myślimy o nagości. Prowadzi nas do przekonania, że nagość jest odpowiednia tylko dla niektórych typów ludzi.
Liberność nagości w świecie konserwatyzmu.
Z nagością wiąże się atmosfera tajemniczości i egzotyki. Wydaje się, że jest to coś poza zasięgiem, niedostępne dla wszystkich – zarezerwowane dla nielicznych uprzywilejowanych, którzy mogą sobie na to pozwolić dyskretnie lub bez konsekwencji społecznych. To uprzedzenie ma wiele wspólnego z naszymi kulturowymi tabu wokół nagości – które często są wzmacniane przez przedstawianie nagich ludzi przez Hollywood i inne popularne media. W rzeczywistości nie ma nic nieodłącznego tabu w byciu nago w miejscach publicznych; wręcz przeciwnie, ekspozycja może być nawet wyzwalająca i wzmacniająca, jeśli zostanie wykonana ze smakiem i odpowiedzialnie. Styl życia i nagość idą w parze. Nie chodzi tylko o to, aby ludzie codziennie odsłaniali swoją skórę, ale także o to, jak się ubieramy lub jak się zachowujemy. Nagość to nie tylko fizyczny akt zrzucania ubrań, ale także to, jak definiujemy siebie jako jednostki. Sposób, w jaki się ubieramy, wiele mówi o nas jako jednostkach, w tym o naszych wartościach i ideałach. Nie chodzi tylko o to, jak wyglądamy i co jest dla nas wygodne. Chodzi o to, jak chcemy być postrzegani przez świat. Niestety w przypadku nagości siła stereotypów jest niezaprzeczalna. Wszyscy jesteśmy podatni na siłę stereotypów. Kiedy patrzymy na innych ludzi, mamy tendencję do definiowania ich na podstawie stereotypów, które widzieliśmy. Rzadko poświęcamy czas na poznanie osoby. Robimy na ich temat założenia na podstawie posiadanych przez nas informacji. Szybko je osądzamy, nie dając im szansy. Nawet nie staramy się ich zrozumieć. Po prostu bierzemy informacje, które posiadamy i biegamy z nimi. Jednak większość ludzi nie czuje się komfortowo rozbierając się przed innymi, chyba że mają ku temu dobre powody: czują się skrępowani, niespokojni, bezbronni, zawstydzeni, wyeksponowani, a czasem nawet boją się wrócić do domu w nocy po dniu spędzonym na ulice! Niektórym ludziom nagość przywraca wspomnienia bolesnych doświadczeń z ich przeszłości, o których chcą zapomnieć, ale nie mogą; w rezultacie wolą ukrywać się, gdy wychodzą na zewnątrz, bojąc się, że znów poczują się zranieni lub nieswojo.
Nagość to styl życia
Nagość związana ze stylem życia zapewnia nie tylko korzyści dla zdrowia psychicznego i fizycznego, ale także pomaga przełamać normy społeczne, które dyktują, jak mamy wyglądać i jak mamy się zachowywać. Życie w środowisku, w którym każdy może swobodnie wyrażać się tak, jak uważa, bez osądu lub strachu przed odwetem ze strony całego społeczeństwa, ma wiele zalet.
Pierwszą rzeczą, którą jednak należy zrozumieć, jest to, że wszyscy rodzimy się nago i że ten stan jest całkowicie normalny: nie możemy się wstydzić swoich ciał, ponieważ należą one do nas tak samo jak każda inna część nas – nie są to części prywatne, ale część ludzkiego ciała, podobnie jak nasze ręce, nogi, dłonie, stopy, twarz itp.; nasze genitalia nie są bardziej wyjątkowe niż nasze uszy czy oczy; nasze włosy, skóra czy paznokcie również nie są bardziej wyjątkowe niż nasze mózgi, serca czy płuca. Czy to penis, czy piersi, jądra, pochwa, macica, jajniki, jajowody czy też łechtaczka, wargi sromowe, odbyt, pośladki, uda, kolana, łydki, ramiona, szyja, głowa itd. – nie musisz się ich wstydzić, ani teraz, ani w przyszłości, gdy się starzejesz, ponieważ wszystkie są idealnie są naturalnymi częściami twojego ciała, po prostu jak każda inna część twojego ciała. Prawdą jest, że z biegiem czasu niektórzy ludzie wstydzą się własnego ciała i starają się ukryć je przed innymi, w ten sam sposób, w jaki my zakrywamy swoje myśli słowami; ale to tylko kwestia kulturowa, nie ma nic wspólnego z tym, z czym się rodzimy, jak wyglądamy młodzi czy też już w kwiecie wieku każdy jest piękny i każdy z nas ma takie same części ciała.